Poznajmy tę metodę w trzech prostych krokach. 

Załóżmy, że w pewnym okręgu wyborczym, w którym wybranych zostanie ośmiu posłów zarejestrowano 4 listy: „A”, „B”, „C” i „D”. 

W pierwszej kolejności sprawdzamy, ile głosów oddano na zarejestrowane listy. Załóżmy, że w wyniku głosowania otrzymaliśmy następujące wyniki:

– lista „A”: 370 głosów

– lista „B”: 300 głosów

– lista „C”: 530 głosów

– lista „D”: 12 głosów. 

Ponieważ komitet wyborczy „D” nie przekroczył progu wyborczego, nie będzie już brany pod uwagę. A co z pozostałymi? 

W drugim kroku, liczbę głosów oddanych na konkretne listy dzielimy przez kolejne liczby naturalne (a więc kolejno prze 1,2,3 itd. – patrz: tabela poniżej).

W kroku trzecim – pamiętając, że w danym okręgu wybranych będzie ośmiu posłów – zaznaczamy osiem najwyższych wyników (w naszej tabeli są to cyfry w nawiasach):

Liczba głosów (x)

Lista „A”

Lista „B”

Lista „C”

Ilorazy: x:1

x:2

x:3

x:4

x:5

370 (2)

185 (5)

123

92

74

300 (3)

150 (7)

100

75

60

530 (1)

265 (4)

176 (6)

132 (8)

106

Źródło: J.W. Hołubiec, J.W. Mercik, Techniki i tajniki głosowania, Warszawa 1992 

Z naszych wyliczeń wynika, że mandat posła uzyska dwóch kandydatów z listy „A”, dwóch z listy „B” oraz czterech z listy „C”.

Którzy to będą kandydaci? Tym razem, zasada jest prosta – mandaty uzyskują ci, na których oddano największą liczbę głosów. Oznacza to, że osoba będąca na pierwszym miejscu danej listy nie otrzyma mandatu, jeśli uzyska mniej głosów niż kandydaci zajmujący dalsze miejsca na liście. 

Jeżeli dwóch lub więcej kandydatów z danej listy otrzymało taką samą liczbę głosów, o pierwszeństwie rozstrzyga większa liczba obwodów głosowania, w których jeden z kandydatów otrzymał więcej głosów. A zatem, jeśli jeden kandydat „wygrał” w trzech obwodach, a drugi w dwóch obwodach, mandat otrzyma ten pierwszy.

Jeżeli i to nie przyniesie rozstrzygnięcia, przewodniczący okręgowej komisji wyborczej – w obecności członków komisji oraz pełnomocników wyborczych – przeprowadza losowanie, a mandat otrzymuje wylosowany kandydat.